Forum Linki24.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Historia nr. 3
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Linki24.fora.pl Strona Główna -> Gry na forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
borsuk1
Gość





PostWysłany: 23 Luty 2008, 19:44    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna...
Powrót do góry
Niesia.5.
Przyjaciel


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Białegostoku

PostWysłany: 23 Luty 2008, 21:56    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borsuk1
Gość





PostWysłany: 23 Luty 2008, 22:05    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w...
Powrót do góry
Niesia.5.
Przyjaciel


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Białegostoku

PostWysłany: 23 Luty 2008, 22:07    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borsuk1
Gość





PostWysłany: 23 Luty 2008, 23:21    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje"...
Powrót do góry
Niesia.5.
Przyjaciel


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Białegostoku

PostWysłany: 23 Luty 2008, 23:31    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borsuk1
Gość





PostWysłany: 23 Luty 2008, 23:54    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się...
Powrót do góry
Niesia.5.
Przyjaciel


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Białegostoku

PostWysłany: 24 Luty 2008, 11:55    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elina
Weteran


Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z daleka ^_-

PostWysłany: 24 Luty 2008, 13:30    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok... ale właśnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borsuk1
Gość





PostWysłany: 24 Luty 2008, 13:43    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła... Laughing
Powrót do góry
Kiri
Emeryt


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1946
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: 24 Luty 2008, 17:41    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niesia.5.
Przyjaciel


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Białegostoku

PostWysłany: 24 Luty 2008, 17:41    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borsuk1
Gość





PostWysłany: 24 Luty 2008, 17:41    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Po dwuch latach...
Powrót do góry
Niesia.5.
Przyjaciel


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Białegostoku

PostWysłany: 24 Luty 2008, 17:48    Temat postu:

czemu zmieniasz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borsuk1
Gość





PostWysłany: 24 Luty 2008, 19:41    Temat postu:

bo pewnie w tym samym czasie co ja pisałem to Ty też Mruga
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Linki24.fora.pl Strona Główna -> Gry na forum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 15, 16, 17  Następny
Strona 16 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin