Forum Linki24.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Historia nr. 3
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Linki24.fora.pl Strona Główna -> Gry na forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niesia.5.
Przyjaciel


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Białegostoku

PostWysłany: 25 Luty 2008, 22:23    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borsuk1
Gość





PostWysłany: 25 Luty 2008, 23:32    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu ustalono na kwiecień bo...
Powrót do góry
Niesia.5.
Przyjaciel


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Białegostoku

PostWysłany: 26 Luty 2008, 10:10    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu ustalono na kwiecień bo świnka nalegała,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elina
Weteran


Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z daleka ^_-

PostWysłany: 26 Luty 2008, 12:37    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu ustalono na kwiecień bo świnka nalegała, że

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elina dnia 26 Luty 2008, 12:38, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borsuk1
Gość





PostWysłany: 26 Luty 2008, 17:30    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu ustalono na kwiecień bo świnka nalegała, że musi się przygotować
Powrót do góry
Niesia.5.
Przyjaciel


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Białegostoku

PostWysłany: 26 Luty 2008, 20:22    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu ustalono na kwiecień bo świnka nalegała, że musi się przygotować i kupić ładny welon.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borsuk1
Gość





PostWysłany: 27 Luty 2008, 00:19    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu ustalono na kwiecień bo świnka nalegała, że musi się przygotować i kupić ładny welon. Miesiąc przed ślubem...
Powrót do góry
Niesia.5.
Przyjaciel


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Białegostoku

PostWysłany: 27 Luty 2008, 09:11    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu ustalono na kwiecień bo świnka nalegała, że musi się przygotować i kupić ładny welon. Miesiąc przed ślubem, nie mogła się zdecydować

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elina
Weteran


Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z daleka ^_-

PostWysłany: 27 Luty 2008, 11:31    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu ustalono na kwiecień bo świnka nalegała, że musi się przygotować i kupić ładny welon. Miesiąc przed ślubem, nie mogła się zdecydować jaką

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borsuk1
Gość





PostWysłany: 27 Luty 2008, 22:44    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu ustalono na kwiecień bo świnka nalegała, że musi się przygotować i kupić ładny welon. Miesiąc przed ślubem, nie mogła się zdecydować jaką i kupiła niebieską.

PS.: Może by skończyć na tym że się ożeniła i żyli długo i szczęśliwie i zaczelibyśmy nową historyjkę. Co Wy na to? Bo ta już się nudzi powoli.
Powrót do góry
Niesia.5.
Przyjaciel


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Białegostoku

PostWysłany: 28 Luty 2008, 10:27    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu ustalono na kwiecień bo świnka nalegała, że musi się przygotować i kupić ładny welon. Miesiąc przed ślubem, nie mogła się zdecydować jaką i kupiła niebieską. Założyła do tego niebieskie...

P.S. Może i masz racje x) zaczęlibyśmy nową historyję, ale to jeszcze troche.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elina
Weteran


Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z daleka ^_-

PostWysłany: 28 Luty 2008, 11:31    Temat postu:

Świnka Moryska pobiegła do toalety by zrobić siusiu i kopkę a następnie pobiegła do kuchni, żeby zjeść wacka o boże co zrobiła z nim w kuchni, potarła ręcznikiem,a następnie poszła do sklepu i kupiła ziarno by nakarmić świnkę morską.Potem śmierdziało jej kupami z klatki w której mieszkała. Poczuła też siki. Następnie poszła do kiosku bo chciała nabyć gazetę. Nazajutrz już jej śmierdziało skunksem, dlatego że była brudna a ubrudził ją właśnie dziadek skunksa poszła sie przejść...., kiedy nagle złapała kleszcza i wyciągnęła go. Następnego ranka wstała i poszła na śniadanie do swojej żony, była ona biała w czarne kropki i bombki lubiła dużo śmietanki, która była przeterminowana. Dlatego dostała wysypki i jeszcze czkawki, naddatek ich małe noski z których wypływał mokry śluz, dlatego poszli do lek arza. Lekarz stwierdził że nie zdechną, ale jeśli nie wezmą się do pracy i nie wezmą lekarstw, to marny ich los. Po dwóch dniach wypluła kłaczek i czuła sie dobrze. Ale zastanawiała się, dlaczego akurat kłaczek gdyż była ona w lesie. Potem postanowiła pójść spać. Następnego dnia, świnka była zdrowa, więc poszła na basen popluskać sobie ogonek i jeszcze uszka które były w kąpielówkach. Na podwórku na którym wylegiwała się dniami i nocami aż spaliła sobie zadek, spotkała swoją koleżankę i razem poszły do nocnego klubu, gdzie zobaczyły super facetów i poprosiły ich o krótki taniec. Następnego tańca tańczyła sama, gdyż cała reszta wyszła do baru. Gdy była już godzina dziesiąta, poszła się wykąpać i poszła spać. Tej nocy, spotkało ją coś strasznego, kiedy spała zjawiła się ciemna postać, która wystraszyła świnkę. To był borsuk, ubrany w kalosze i czarną pelerynę. I nagle wypowiedział słowo "bu!", świnka niemal dostała zawału, gdyż zrobił to tak z zaskoczenia, że sam siebie sie przestraszył i uciekł z miejsca "zbrodni". Potem świnka nie mogła spać, ale w końcu wzięła tabletki i zasnęła jak trup. Obudziła się dopiero po roku czasu i stwierdziła, że to co zrobiła, to nic w porównaniu do tego co zrobił Albert Einstein w dniu jego odkrycia, jedzenia ciasta. Mała świnka lubiana w całym Ogórkowie, za to że wszystkim pomaga, została sławna i wystąpiła w TV. A dokładnie w filmie pod tytułem "Świnka Moryska Atakuje", jako wojowniczka. Do filmu szykowała się cały rok, ale właśnie się zaręczyła z samcem. Datę ślubu ustalono na kwiecień bo świnka nalegała, że musi się przygotować i kupić ładny welon. Miesiąc przed ślubem, nie mogła się zdecydować jaką i kupiła niebieską. Założyła do tego niebieskie buciki. I żyła długo i szczęśliwie....

:smt031 THE END :smt031


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elina dnia 28 Luty 2008, 11:34, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borsuk1
Gość





PostWysłany: 29 Luty 2008, 00:54    Temat postu:

No to prosić o Zamknięcie tematiku Mruga
Powrót do góry
Kiri
Emeryt


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1946
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: 16 Marzec 2008, 18:45    Temat postu:

Zamykamy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Linki24.fora.pl Strona Główna -> Gry na forum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17
Strona 17 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin